Tak, tak w końcu "doczekałam się" owej kontroli bo odkąd wsiadłam za fajere a to było dokładnie już 9 miesięcy temu nie miałam okazji spotkać się z nimi.
Z policjantami owszem parę razy spotkałam się w radiowozie ale jedni byli mili i wyrozumiali na przekroczony czyn a drudzy upierdliwi i szukają igły w stogu siana. I nie chodzi mi o to że o widzieli kobietę i serce im zmiękło a wręcz przeciwnie chcę aby mnie traktowali tak jak innych a nie bez względu na płeć.
Wszyscy starszą nimi jak nie wiem co, fakt jak inspektor wyszedł to nogi z waty miałam :) hehe
A to do lamp może się przyczepić czy do opon czy hmm.. wiadomo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi.
Fakt faktem jestem zadowolona z nich.
Bo trafiłam na takiego co wyjaśnił tego czego jeszcze nie wiedziałam a raczej powinnam wiedzieć.
Na zakończenie:
SERDECZNIE POZDRAWIAM PANÓW INSPEKTORÓW z WITD w OPOLU z Oddziału Terenowego w Kędzierzynie-Koźlu
Wszystkiego najlepszego!!!
OdpowiedzUsuńI elegancko, kiedyś musi być ten pierwszy raz ;D
OdpowiedzUsuńNo to jesteś rozdziewiczona :-)
OdpowiedzUsuńTeż w sumie mniałem nie dawno pierwszą kontrolę przez ITD i tez złego słowa powiedzieć nie mogę, ale fakt- dzięki za pomysł na posta:P Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo to całe szczęście, że nie próbowali na siłę się do czegoś przyczepić, gratulacje! ;)
OdpowiedzUsuńTesa
I nawet cię poznał :)
OdpowiedzUsuńSebastian